Kubalonka-Stecówka-Salmopol

Sobota, 5 czerwca 2010 · dodano: 05.06.2010 | Komentarze 2

Udało się to przejechać ,ale było ciężko.Postanowiłem ,że przełęcze przejadę od razu po dojechaniu do Wisły bez odpoczynku.No i tak też uczyniłem.Kubalonka względnie lekko podeszła,jechałem 14-14,5 km/h niżej nie chciałem zejść.O dziwo bez większego problemu wjechałem z ta prędkością.Po Kubalonce przez Stecówkę udałem się na Salmopol .Tu już nie było tak lekko.Od początki kiedy jeszcze nawet nie zaczął się właściwy podjazd już szło ciężko.Pod Salmopol wjeżdżałem z prędkością 12,5-13 km/h .Momentami było ciężko to utrzymać,ale się udało.Potem już był zjazd do Wisły odpoczynek coś na ząb i jazda do domu.Chodź z ta jazdą było ciężko .Odpiła mi się Kubalonka i Salmopol więc wracałem powoli.Przyjechałem wykończony ,tak zajechany byłem z 2 lata temu .Miłe to uczucie teraz wiem ,że żyje :) .Nie ma co ukrywać formy brak ale jak na brak formy nie było źle :)