Wpisy archiwalne Lipiec, 2012, strona 1 | bizon77.bikestats.pl bizon
avatar Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;) Więcej o mnie.

Forum rowerowe

Forum szosowe

Coś o laptopach

Dar szpiku


[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.



baton rowerowy bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bizon77.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:1409.10 km (w terenie 12.00 km; 0.85%)
Czas w ruchu:51:24
Średnia prędkość:27.41 km/h
Maksymalna prędkość:75.60 km/h
Suma podjazdów:7748 m
Maks. tętno maksymalne:185 (96 %)
Maks. tętno średnie:145 (75 %)
Suma kalorii:25202 kcal
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:67.10 km i 2h 26m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
74.87 km 0.00 km teren
02:39 h 28.25 km/h:
Maks. pr.:50.70 km/h
HR max:162 ( 84%)
HR avg:127 ( 66%)
Rower:Wilier

.

Poniedziałek, 30 lipca 2012 · dodano: 30.07.2012 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
96.06 km 0.00 km teren
03:30 h 27.45 km/h:
Maks. pr.:75.60 km/h
HR max:168 ( 87%)
HR avg:127 ( 66%)
Rower:Wilier

.....zgodnie z planem.....

Niedziela, 29 lipca 2012 · dodano: 29.07.2012 | Komentarze 1

Ależ mi się nie chciało dziś jechać .Nawet miałem ochotę zawrócić ,ale jakoś się przemogłem i zgodnie z planem zaliczyłem Równice.
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
72.54 km 0.00 km teren
02:41 h 27.03 km/h:
Maks. pr.:51.80 km/h
HR max:164 ( 85%)
HR avg:130 ( 67%)
Rower:Wilier

.

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
58.24 km 0.00 km teren
02:39 h 21.98 km/h:
Maks. pr.:51.72 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)

.

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 27.07.2012 | Komentarze 0

Kategoria MTB


Dane wyjazdu:
52.28 km 0.00 km teren
01:51 h 28.26 km/h:
Maks. pr.:49.50 km/h
HR max:164 ( 85%)
HR avg:129 ( 67%)
Rower:Wilier

na raty

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 1

Dziś jazda na raty . Ledwo ujechałem 11 km i coś w rowerze zaczęło niemiłosiernie trzaskać ,wiec szybko zawróciłem .Podejrzewałem ,że to łożyska suportu.Wiec raz dwa ściągałem korbę i wymontowałem łożyska.Spodziewałem się ,że będą rozwalone a tu nic -całe. Fakt chodziły ciężej niż nowe i coś w nich trzeszczało ,ale to nie był tan sam głos.Chyba komora na suport wzmacniała te trzaski.No nieważne. Wymieniłem szybko łożyska, oczywiści nie mogło by się obyć bez problemów ,ale jakoś dałem rade :). Szybko poskładałem i pojechałem przetestować i .....CISZA :) .Zbyt wiek km nie zrobiłem ale póki co jest ok


Dane wyjazdu:
50.30 km 0.00 km teren
01:45 h 28.74 km/h:
Maks. pr.:43.70 km/h
HR max:152 ( 79%)
HR avg:124 ( 64%)
Rower:Wilier

.

Środa, 25 lipca 2012 · dodano: 25.07.2012 | Komentarze 0

Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
51.47 km 0.00 km teren
02:01 h 25.52 km/h:
Maks. pr.:50.60 km/h
HR max:151 ( 78%)
HR avg:118 ( 61%)
Rower:Wilier

relaksacyjnie :)

Wtorek, 24 lipca 2012 · dodano: 24.07.2012 | Komentarze 0

Dziś relaksacyjnie :) żeby poruszyć stare kości ;) . Chudów-dwa lata tam nie byłem zbytnio nic się nie zmieniło.A no tak dobudowana tam jedną pseudo knajpę ,ruiny zamku jak stały tak stoją.

Zamek Chudów cz 1 © Bizon


Zamek Chudów cz 2 © Bizon
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
224.22 km 0.00 km teren
08:31 h 26.33 km/h:
Maks. pr.:72.60 km/h
HR max:185 ( 96%)
HR avg:137 ( 71%)
Rower:Wilier

To był mój dzień

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 4

Tak.To był mój dzień :) .
Umówiliśmy się z Karolem i Adrianem o 8 :00 w Pszczynie :). Już jadąc do Pszczyny czułem ,że chyba będzie dobrze ,chodź mało jeździłem w tym tygodniu .I się nie myliłem .Wypad na 300 km się nie udał no cóż może innym razem .ale za to wypad w góry pierwsza klasa :). Zaliczyliśmy Przegibek,Żar ,Tanganicka ,Kocierz ,Ochodzita i Kubalonka . .Pod Przegibek i Żar jechało mi się świetnie dobre mocne tempo .Żar przywitał nas wielką ciemną chmurą ,chłodem i zlotem rodziny Karola ;P .Jako ,że była to pora obiadowa wciągałem hamburgera i kawałek ciasta ,który zresztą poczęstowała nas ,czyli mnie i Adriana familia Karola. Na samej górze mnóstwo ludzi i zimny wiatr. Musze przyznać ,że było mi zimno chodź miałem rękawki i nogawki .O zjeździe nie wspomnę to katastrofa tak nie zamarzałem dawno już .Na kolejnej górce dostałem ochrzan od Karola :P i pojechaliśmy wolniej .Na Kocierzu wbudowano małe „spa „ ,dość fajnie to wyglądało. Naturalny basen ,cokolwiek to znaczy ,zjeżdżalnia, mini plaża ,boisko do siatkówki i kort .Chwila odpoczynku i kierunek Ochodzita . A to ,to już całkiem inna bajka ,jechałem spokojnie ,zresztą nie lubię tego podjazdu a zwłaszcza od strony Żywca ,paskudna góra. Poza tym ta wredna kostka na której Karol z lubością zaatakował :P i odjechał. Później podjazd pod Kubalonkę, ale od tej strony która dziś jechaliśmy jeszcze nie podjeżdżałem .Dość sztywny podjazd. Karol powiedział ,że pod koniec jest dobry moment do ataku ;P wiec ,żeby nie doszło do ataku pognałem pod górę ile sił w noga .Do ataku nie doszło :P .Zjazd do Wisły tutaj zamówiliśmy pizze średnica 50 cm :) .Naprawdę dobra .Szybko zjadłem i pognałem do domu a Karol i Adrian na pociąg. To była solidna i udana wycieczka. Dzięki chłopaki miłe towarzystwo i czadowy wypad :)

Pochmura i zimna pogoda na górze Żar © Bizon


Hulajnogi zjazdowe :) © Bizon





Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
40.63 km 0.00 km teren
01:31 h 26.79 km/h:
Maks. pr.:57.00 km/h
HR max:164 ( 85%)
HR avg:124 ( 64%)
Rower:Wilier

paskudztwo bleeeeee

Piątek, 20 lipca 2012 · dodano: 20.07.2012 | Komentarze 0

Wracając już do domu ,natrafiłem na drodze na przechodzącą ropuchę .Ale była gigantyczna jak pięść .Mijając ja, milimetry obok jej przejechał samochód ,myślałem ,że ja rozjedzie i flaki polecą ma mnie ;P.Ujechałem z 100 m i wróciłem szkoda mi się jej zrobiło.Postanowiłem,że jej pomogę.Wracam cholera nie ma jej ani jej szczątków ,podjechałem bliżej -jest:) i żyje :). Już wprawdzie prawie cała drogę przeszła ,został jej kawałeczek,pomogę jej .Ale do ręki jej nie wezmę paskudztwo bleeeeee. Delikatnie popchałem ją kołem kolarki chwilkę poczekałem aż była na trawce i pojechałem.Swoją droga strasznie szybko przeszła ta drogę
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
55.09 km 0.00 km teren
01:45 h 31.48 km/h:
Maks. pr.:53.30 km/h
HR max:163 ( 84%)
HR avg:137 ( 71%)
Rower:Wilier

Nareszcie

Czwartek, 19 lipca 2012 · dodano: 19.07.2012 | Komentarze 1

Nareszcie przestało padać ,i można coś pokręcić :)
Kategoria Szosa