Wpisy archiwalne Luty, 2011, strona 1 | bizon77.bikestats.pl bizon
avatar Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;) Więcej o mnie.

Forum rowerowe

Forum szosowe

Coś o laptopach

Dar szpiku


[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.



baton rowerowy bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bizon77.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:130.56 km (w terenie 15.00 km; 11.49%)
Czas w ruchu:06:21
Średnia prędkość:20.56 km/h
Maksymalna prędkość:43.50 km/h
Suma podjazdów:327 m
Maks. tętno maksymalne:167 (86 %)
Maks. tętno średnie:149 (77 %)
Suma kalorii:2365 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:26.11 km i 1h 16m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
41.32 km 0.00 km teren
01:40 h 24.79 km/h:
Maks. pr.:39.90 km/h
HR max:165 ( 85%)
HR avg:144 ( 75%)
Rower:BH L32

Drogomyśl

Poniedziałek, 28 lutego 2011 · dodano: 28.02.2011 | Komentarze 3

Wszystko ładnie pięknie gdyby nie to że od kilku dni głowa mnie boli .Ale pomimo tego postanowiłem się wybrać na rower ,to już ten czas ,już jutro marzec a od marca mam zacząć jeździć.Zanim pojechałem założyłem nowy łańcuch do starej kasety ,to była oczywista oczywistość ,że będzie przeskakiwać. Ale po cichu liczyłem ,że może będzie dobrze .No nic łańcuch zostanie do nowej kasety.Poza tym zapisałem się na pętle beskidzką giga i no na maratony mtb chyba u Golonki żeby tylko zdrowie było to będzie gites.Poza tym myślałem że w tych spodniach ,które mam da rade jeździć w wyższej temp no ,ale niestety ciepło w nich jak w piekarniku .Także kupić spodnie na wiosnę modlić się o zdrowie i jeździć :)

Drogomyśl

Śr.kadencja 90
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
12.52 km 0.00 km teren
00:45 h 16.69 km/h:
Maks. pr.:37.03 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)

po mieście

Czwartek, 17 lutego 2011 · dodano: 17.02.2011 | Komentarze 7

Kategoria MTB


Dane wyjazdu:
29.16 km 0.00 km teren
01:08 h 25.73 km/h:
Maks. pr.:43.50 km/h
HR max:167 ( 86%)
HR avg:149 ( 77%)
Rower:BH L32

Szosowo

Niedziela, 13 lutego 2011 · dodano: 13.02.2011 | Komentarze 0

To było to czego mi brakowało-szosa :).Nie było tak ciepło jak ostatnio bo dziś -2 stopnie i lekki wiatr ,ale nie było źle.Ziemno nie było ,dokuczało tylko zimne powietrze ,ale wystarczyło oddychać nosem i sprawa załatwiona :)



Śr.kadencja-91
Kategoria Szosa


Dane wyjazdu:
27.72 km 5.00 km teren
01:29 h 18.69 km/h:
Maks. pr.:37.67 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)

hmmm

Piątek, 11 lutego 2011 · dodano: 11.02.2011 | Komentarze 3

W normalnych warunkach nic tu bym nie napisał ,bo nie miałem ochoty ,ale że jeden taki mały osobnik się upierał więc specjalnie dla niego pisze tą krótką notatkę ze spotkania.A więc ogólnie to chodziło o to ,aby odprowadzić na rowerach ,pewnego hodowce dżdżownic.Do Żor przyjechał po opony, które obiecałem mu dać.Pozwijał je i załadował na swojego ścigacza.Oczywiście był i wicemistrz ,który to od początku był dziwnie niespokojny,powieka mu drgała i był strasznie niecierpliwy.Spod kasku wystawały mu jakieś dwa kikuty, być może uwierały go w czaszkę i stąd ten tik oka i brak cierpliwości.Aaaaa była i woda z mikroelementami.Także w trojkę udaliśmy się w drogę powrotną ,ale niestety wicemistrz wymiękł po kilku km i zawrócił.Ja i hodowca pojechaliśmy dalej .W Woszczycach nasz drogie się rozeszły i każdy pojechał w swoją drogę.Ja do Żor hodowca do Kostuchnej .
Kategoria MTB


Dane wyjazdu:
19.84 km 10.00 km teren
01:19 h 15.07 km/h:
Maks. pr.:25.60 km/h
HR max:142 ( 73%)
HR avg:110 ( 57%)

Z byłem Wicemistrzem ;P

Poniedziałek, 7 lutego 2011 · dodano: 08.02.2011 | Komentarze 2

Już nie pamiętałem jak wygląd Wicemistrz Śląska na rowerze .Kupę wiosen minęło zanim znowu wybrałem się z nim w ciężki teren,jakoś tak wyszło.A może i dobrze bo narzucił takie tępo ,że jak to zwykł mówić o mnie " Wlecze się z tyłu nie udziela" .Ala ,bo tak zwie się ów BYŁY Wicemistrz Śląska ,zawsze ale to zawsze ,choćby nie wiem co no zawsze ,nie było takiego dnia ani nocy i chyba nie będzie żeby nie miała bidonu z wodą.Byłoby to całkiem normalne ,że ma ten bidon z wodą gdyby............ no właśnie ,gdyby nie to że ta woda to rocznik 2007 .Może i to dobry rocznik ,ale chyba wina a nie wody.Chodź z drugiej strony mikroelementy i mikrobaterie zawarte w tej substancji na taki maraton jak znalazł.Jak noga pozwoli wystartować w jakimś maratonie to nie omieszkam pożyczyć ów magicznego bidonu ;).Troszkę o pogodzie należy wspomnieć bo naprawdę było niesamowicie ciepło bezchmurno i prawie bezwietrznie .Także wyprawa do udanych należy :)



Były Wicemistrz Śląska ;) © Bizon
Kategoria Z Wicemistrzem