Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;)
Więcej o mnie.
Forum rowerowe
Forum szosowe
Coś o laptopach
Dar szpiku
[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2016, Styczeń1 - 0
- 2014, Luty7 - 5
- 2014, Styczeń3 - 0
- 2013, Maj3 - 2
- 2013, Kwiecień12 - 5
- 2013, Marzec4 - 0
- 2013, Luty1 - 0
- 2013, Styczeń2 - 2
- 2012, Listopad8 - 0
- 2012, Październik6 - 4
- 2012, Wrzesień13 - 17
- 2012, Sierpień18 - 40
- 2012, Lipiec21 - 16
- 2012, Czerwiec15 - 13
- 2012, Maj21 - 43
- 2012, Kwiecień16 - 40
- 2012, Marzec12 - 29
- 2012, Luty2 - 13
- 2012, Styczeń6 - 8
- 2011, Grudzień1 - 0
- 2011, Listopad4 - 2
- 2011, Październik9 - 5
- 2011, Wrzesień15 - 8
- 2011, Sierpień17 - 29
- 2011, Lipiec16 - 21
- 2011, Czerwiec14 - 14
- 2011, Maj14 - 30
- 2011, Kwiecień15 - 40
- 2011, Marzec17 - 31
- 2011, Luty5 - 15
- 2011, Styczeń3 - 20
- 2010, Grudzień2 - 0
- 2010, Listopad6 - 3
- 2010, Październik9 - 14
- 2010, Wrzesień14 - 14
- 2010, Sierpień19 - 16
- 2010, Lipiec18 - 2
- 2010, Czerwiec6 - 2
- 2010, Maj12 - 0
- 2010, Kwiecień15 - 1
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty4 - 0
- 2009, Grudzień2 - 0
- 2009, Listopad5 - 0
- 2009, Październik6 - 4
- 2009, Wrzesień13 - 2
- 2009, Sierpień4 - 0
Dane wyjazdu:
27.72 km
5.00 km teren
01:29 h
18.69 km/h:
Maks. pr.:37.67 km/h
HR max: (%)
HR avg: (%)
Rower:Merida hfs
hmmm
Piątek, 11 lutego 2011 · dodano: 11.02.2011 | Komentarze 3
W normalnych warunkach nic tu bym nie napisał ,bo nie miałem ochoty ,ale że jeden taki mały osobnik się upierał więc specjalnie dla niego pisze tą krótką notatkę ze spotkania.A więc ogólnie to chodziło o to ,aby odprowadzić na rowerach ,pewnego hodowce dżdżownic.Do Żor przyjechał po opony, które obiecałem mu dać.Pozwijał je i załadował na swojego ścigacza.Oczywiście był i wicemistrz ,który to od początku był dziwnie niespokojny,powieka mu drgała i był strasznie niecierpliwy.Spod kasku wystawały mu jakieś dwa kikuty, być może uwierały go w czaszkę i stąd ten tik oka i brak cierpliwości.Aaaaa była i woda z mikroelementami.Także w trojkę udaliśmy się w drogę powrotną ,ale niestety wicemistrz wymiękł po kilku km i zawrócił.Ja i hodowca pojechaliśmy dalej .W Woszczycach nasz drogie się rozeszły i każdy pojechał w swoją drogę.Ja do Żor hodowca do Kostuchnej . Kategoria MTB
Komentarze
kfiatek13m | 20:53 piątek, 11 lutego 2011 | linkuj
A co to za Wicemistrz z którym masz okazję jeździć? :) pozdro
Komentuj