tego jescze nie było ...... | bizon77.bikestats.pl bizon
avatar Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;) Więcej o mnie.

Forum rowerowe

Forum szosowe

Coś o laptopach

Dar szpiku


[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.



baton rowerowy bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bizon77.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
212.00 km 0.00 km teren
08:12 h 25.85 km/h:
Maks. pr.:66.40 km/h
HR max:182 ( 94%)
HR avg:144 ( 75%)
Rower:BH L32

tego jescze nie było ......

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 5

Plan Kubalonka,Ochodzita ,Żar.Jako ,że jest to kawałek trasy -przygotowałem się nie tak jak ostatnio.Dziś wziąłem 6 batoników i troszkę więcej kasy.Wyruszyłem kilka minut po 8:00 ,niestety droga do Wisły to malutka katorga-strasznie wiało.Na szczęście jakoś się doturlałem uzupełniłem zapas wody i na Kubalonkę
W drodze na Ochodzitą -Kubalonka :) © Bizon

Na Kubalonce szybka fotka i pognałem na dól .Niestety droga z drugiej strony przełęczy nadał do bani mnóstwo dziur i łat.Za to podjazd pod Ochodzią wyremontowany ,od razu lepiej się jedzie.Z Ochodzitej w stronę Żywca .Zarąbisty odcinek trasy .Asfalt pierwsza klasa a do tego piękne widoki :)

Droga Ochodzita Żywiec cz 1 © Bizon


Droga Ochodzita Żywiec cz 2 © Bizon



Droga-Ochodzita-Żywiec cz.3 © Bizon



Jak zwykle to bywa w okolicach Żywca zgubiłem się , a właściwie pojechałem nie tam gdzie trzeba .Jako ,że kiedyś tamtędy jeździłem coś mi nie pasowało i w miarę szybko się zorientowałem i zawróciłem.W sumie wyjechałem nie tam gdzie myślałem ,ale były to okolice góry Żar ,więc pal licho.Czym prędzej obrałem na ceł Żar i zacząłem podjeżdżać.Musze przyznać ,że jechało się całkiem całkiem.Na górze zjadłem Hamburgera chwila odpoczynku i na dół.No właśnie na dół.Drugie zakręt i wiem -nie zmieszczę się w nim .Poszedłem w krzaki .Widziałem jak po kołami migają kamienie i trawa i nagle rów -zatrzymałem się uderzając barkiem i kamienie.Tego jeszcze nie było ,żebym nie zmieścił się w zakręcie-no ale cóż czasem tak i bywa.Przechodząca pani-"Nic panu nie jest" ,ja -"nic".No i zaczęły się oględziny.Klamko-manetka skrzywiona ,koło mała ósemka.Po dokładamy sprawdzenie okazało się ,że klamko-manetka na szczęście się tylko obróciła,imbus i klamka już prosta.Niestety z kołem qpa .Dobrze ,że miałem zestaw klucz poluzowałem nyple ,także koło nie blokowało się w szczękach ,chodziło jak głupie na boki ,ale dało się jechać .A to ważne bo do domu trochę zostało.Bark obity i małe szlify.Chyba miałem szczęście :) Pognałem na dół i do domu .Tyle dobrze że wiatr boczny albo w plecy.No i oczywiście znów się zgubiłem.Popytałem ludzi ,ale już nie było sensu wracać ,kilka km więcej nie gra roli.W końcu odnalazłem drogę na Czechowice a stamtąd to już pestka .

Śr.kadencja 87



Kategoria Szosa



Komentarze
kfiatek13m
| 16:44 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj bardzo ładny dystans :) a z tymi upadkami, to wszyscy musimy bardziej uważać...
pozdrowienia
bizon77
| 13:24 poniedziałek, 18 lipca 2011 | linkuj Niestety za szybko było ,na szczęści tak jak pisałem nic mi się nie stało :)

Czas na Żar nie mierzyłem to był ostatni podjazd także Kubalonka ,Ochodzita w nogach do tego 125 km .Ale wydaje mi się ,że nie było źle przynajmniej jak na mnie :) zerkając na prędkości to tak 11-13 km było .Byłem zdziwiony bo jechało mi się bardzo dobrze .Teraz czas na szlak wyruszyć no i oczywiście Łysa Hora też musi być zaliczona :)
Wywaliło Cie na hołdzie ,chyba za szybko podjeżdżałeś ;)
Karol | 20:10 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj Ładnie Bizonku :) jaki czas na Żar?
Mnie wczoraj też wywaliło i się poobdzierałem i także pierwszy raz w życiu zdazyło mi się to na hołdzie.
k4r3l
| 17:55 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj aleś pocisnął! rakieta! no i na tym zjeździe to miałeś farta - mnie już nie raz się ciepło robiło na wirażach :) trzeba się pilnować!
Kajman
| 17:53 niedziela, 17 lipca 2011 | linkuj Mocna trasa.
Na zjeździe z Żaru już wielu w krzakach lądowało. Jeden złamał kręgosłup. Jest przykuty do łóżka już trzeci rok:(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mnami
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]