BM Wisła :) | bizon77.bikestats.pl bizon
avatar Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;) Więcej o mnie.

Forum rowerowe

Forum szosowe

Coś o laptopach

Dar szpiku


[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.



baton rowerowy bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bizon77.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
40.53 km 37.00 km teren
03:18 h 12.28 km/h:
Maks. pr.:72.10 km/h
HR max:188 ( 97%)
HR avg:168 ( 87%)
Rower:Wilier

BM Wisła :)

Sobota, 30 czerwca 2012 · dodano: 30.06.2012 | Komentarze 2

A więc jednek udało się w tym roku wystartować w maratonie :) z czego jestem zadowolony :).A teraz pokrótce.Jako ,że to mój pierwszy maraton z tego cyklu startowałem z ostatniego czyli 7 sektora .Nie było ,źle na na dzień dobry był podjazd po Trzy Kopce .I o dziwo jechało mi się dobrze ,wyprzedziłem sporo ludków :).I tak to trwało to wyprzedzanie do 10 km gdzie zaczęły mnie łapać skurcze .Nic w tym dziwnego by nie było, bo nie raz maiłem kilka skurczy ,ale to co dziś się działo przeszło moje najgorsze oczekiwania.Nie było żadnego mięśnia w nogach ,który by nie uczestniczył w skurczach :P Katastrofa.Pierwszy raz w życiu coś takiego mnie spotkało.Kilkakrotnie musiałem stanąć,nie mogłem jechać a raz nawet zdarzyło się ze skurcze obaliły mnie z roweru.Podjeżdżam sobie a tu nagle jak mnie skurcz nie złapie od razu się wywróciłem na szczęście z boku była trawa :). Fakt faktem ,że wcześniej jak startowałem to przez 2-3 dni piłem dużo wody ,pomagało mi to albo nie maiłem skurczy albo pod sam koniec kilka.Teraz olałem picie . Co do wywrotki to była jeszcze jedna na szybkim, krętym ,wąskim asfalcie .Leciało się jakiś 70 km/h a tu nagle ciasny zakręt nie zmieściłem się.Na szczęście wyhamowałem do 30 km/h i stuknąłem w drzew -hurra nic się nie stało -ucieszyłem się i pojechałem dalej .Kiedy tak walczyłem z górami i skurczami na pewnym zjeździe usłyszałem sssssssssssssssssssssss.Kapeć na 35 km .Zjechałem na bok i chciałem wyciągnąć koło ,ale byłem tak zmęczony że nawet zacisku nie mogłem odciągnąć heheh.W końcu udało się zmienić co trwało jakieś 15 min i pojechałem dalej :). Jechało się znacznie lepiej bo aż tak skurcze nie łapały poza tym został krótki podjazd i potem z górki do mety .Na metę wpadłem wypruty.Tak zmęczony nie czułem już dawno.Co jak co ,ale żaden trening żadne wyjazdy nie dadzą w dupę jak jakikolwiek wyścig.Nie zostało we mnie krzty energii.Pod koniec wyścigu nie walczyłem już z zawodnikami tylko a własnym ciałem ,chciałem tylko dojechać co jak się później okazało udało się :) .Także szału nie było ,ale było czadowo :D
Organizator podawał ze przewyższeń będzie coś koło 2000 mi wyszło 1702 .I na koniec trzeba wspomnieć o pogodzie to była patelnia, upał i duchota ale te warunki mieli wszyscy :D



Rynek Wisła ... :) BM Wisła © Bizon


BM Wisła -Start © Bizon


Robiąc to zdjęcie tego nie widziałem-że w czasie wyścigu będe zazdrościł tez kaczce ;) © Bizon


Ot jakaś ptaszyna:) © Bizon

A tu kilka obcych fotek ,
BM Wisła -już na mecie koniec męczarni ;) © Bizon


Te są super ,chodzi tu o ujecie i jakość zdjęcia :)
To ja we własnej osobie ;P -BM Wsiła © Bizon


I znowu ja we własnej osobie :)-BM Wisła © Bizon


Piękne ujęcia :) BM Wisła © Bizon


Dawaj Bizon dawaj :P BM Wisła © Bizon


Górskie Pogotowie Ratownicze w akcji :) © Bizon
Kategoria MTB



Komentarze
bizon77
| 19:34 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj no cóż dawne czasy minęły kiedy zajmowało się dobre miejsce :) teraz szału nie było 176 open i 62 w M3 :P Ale w następnym postaram się to poprawić chodź będzie trudniej.Postaram się chociaż chodź trochę wyeliminować skurcze
Pusto na starcie bo to przed startem :P
k4r3l
| 17:44 wtorek, 3 lipca 2012 | linkuj Strasznie tam pustawo na starcie :) A te skurcze to jest masakra, mnie zaczęły łapać w niedzielę ok. 140km i do dziś się odzywają skubane, hehe. Z jakim rezultatem ukończyłeś?:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa pragn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]