szosówka + mokry zjazd= niebezpieczeństwo | bizon77.bikestats.pl bizon
avatar Czasem coś tu skrobnę ,czasem jakąś fotkę wrzucę ,czasem nawet gdzieś na rowerze pojadę ;) Więcej o mnie.

Forum rowerowe

Forum szosowe

Coś o laptopach

Dar szpiku


[...]Nawet kiedy będę miał 50lat, prawdopodobnie jeszcze będę jeździł na rowerze w każdą pogodę.[...] Rower jest doskonałym środkiem lokomocji dla wszystkich tych, którzy maja, niespokojne dusze.[...] Zażyłość w jaką wchodzimy z rowerem, nie powtarzamy z żadnym innym pojazdem, bez względu na komfort jazdy.[...] Jadąc rowerem polegasz tylko, na swojej sile, kierujesz swoimi rękami. Motorem jesteś Ty sam.



baton rowerowy bikestats.pl


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bizon77.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
100.31 km 0.00 km teren
03:49 h 26.28 km/h:
Maks. pr.:48.50 km/h
HR max:177 ( 92%)
HR avg:136 ( 70%)
Rower:Wilier

szosówka + mokry zjazd= niebezpieczeństwo

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 08.05.2013 | Komentarze 1

Rano wstaje i co.Piękna słoneczna pogoda :) Nie ma na co czekać wcinam bułkę odpalam meteo i co ,po południu deszcz.A myślę -Spoko zaliczę Kubalonkę i zdążę przed deszczem .Ubrany w krótki rękawek i gacie wyruszam w kierunku Wisły.Asekuracyjnie wziąłem kamizelkę a do kieszeni nogawki i rękawki.A czort wie.Już w Ustroniu widzę ,że coś z pogodą nie tak- nad Wisłą wielkie ciemne chmury .Niestety 5 km przed Wisłą stwierdziłem ,że nie ma sensu tam jechać za duże ryzyko na ulewę.Więc na poczekaniu zmieniłem plan jadę na Równice .Wjechać zjechać i pędzić do domu taka wizja :) .3 km do szczytu Równicy zaczyna kropić ,ale jadę nie po to tu przyjechałem ,żeby zawrócić.2 km oj już porządnie pada .500 metrów oberwanie chmury ale już widzę budkę strażnika dam rade -udało się .Szybko schowałem się pod daszek i postanowiłem to przeczekać. Ale niestety już zmokłem.Zaskoczyła mnie kamizelka z wind-stopera ,stawiała spory opór deszczu .Przy takiej ulewie całkowicie nie przemokła :) Odczekałem jakieś 10-15 minut i przestało padać.Niestety zrobiło się zimno -no ale chwila przecież mam w nogawki i rękawki.Wyciągam - suche :) .Nie ma na co czekać ubieram je.Na zjeździe będzie zimno.Mało tego ,że zimno to woda po drodze lała się strumieniami.Nie było innego wyjście na bardzo powolna jazda w dół , nie ma co szarżować, szosówka + mokry zjazd= niebezpieczeństwo.Po zjechaniu zauważyłem ,że chmury poszły w kierunku Żor .No to nie będzie suchego powrotu do domu.No i też tak było ,wszędzie kałuże ,mokro.Ale o dziwo bo na wysokości Ochab jakieś 25 km przed domem -sucho tu jakby nie padało.E super nawet słońce wyszło i się dość ciepło zrobiło :)Niestety do czasu :/ .Pawłowice 11 km przed domem tu znowu mokro widać,że lało.Nic już nie uległo zmianie do samego domu po wodzie wracałem.Niestety prognoza z meteo się sprawdziła miało padać po południu a padało przed i pewno po ,bo właśnie widzę zza okna że znowu ciemna chmury idą:/
No i pozdrowienie dla kretyna w czerwonym daewoo matiz który o mało co by mnie nie przejechał grrrrrr
Kategoria Szosa



Komentarze
k4r3l
| 15:25 środa, 8 maja 2013 | linkuj Heh, Twój windstopper chroni przed deszczem lepiej niż moja przeciwdeszczówka, bywa ;) Dobrze, że nie odpuściłeś Równicy, szkoda by było...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ceobi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]